W jego pseudonimie, czyli „Mr. Wolej”, nie ma ani krzty szydery. Znany jest z tego, że jak piłka „siądzie” mu na stopie, to bramkarz nie musi się nawet ruszać - i tak nic nie zdziała. Piotr Grzelczak trafił do Górnika Łęczna z Jagielonii Białystok i zdążył już zadebiutować w nowych barwach niedzielnym meczem towarzyskim ze Stalą Mielec. Chyba nie ma sympatyka polskiej piłki, który nie jest zdziwiony tym transferem.
Grzelczak nie ma w naszej lidze nic do udowodnienia, bo w każdym swoim klubie był ważną postacią. Miał nienajgorszy sezon w Jagielonii, więc spokojnie mógł powalczyć o miejsce w składzie ligowego średniaka jak Ruch Chorzów czy Korona Kielce. Tymczasem wybrał ofertę małego klubu z Łęcznej.
- Cieszę się, że w Górniku było zainteresowanie moją osobą. Bardzo szybko doszliśmy do porozumienia. Teraz pozostaje mi jak najciężej pracować, żeby w sezonie prezentować się jak najlepiej i pomagać drużynie. Dobrze czuję się na wschodzie, dlatego na pewno szybko zaaklimatyzuję się na Lubelszczyźnie - komentował transfer zawodnik.
W swoim pierwszym meczu Grzelczak zagrał na lewej pomocy, ale dobrze czuje się także za napastnikiem czy na szpicy. Poza pięknymi golami, które w swojej karierze strzelał nawet FC Barcelonie (w słynnym meczu pokazowym Dumy Katalonii z Lechią Gdańsk), w oczy rzuca się jego waleczność. - To zawodnik podobny do Bartka Śpiączki, ale dużo lepszy technicznie - ocenia osoba z klubu.
Poza tym Grzelczak to po prostu facet z solidnym CV. Ma na koncie 188 meczów i 28 bramek w ekstraklasie. Oprócz Lechii i Jagiellonii grał również w Polonii Warszawa czy Widzewie Łódź. Występował też w reprezentacji Polski U21.
To na pewno nie ostatni transfer Górnika przed startem sezonu. W niedzielnym sparingu zielono-czarnych z pierwszoligową Stalą trener Andrzej Rybarski obserwował czterech testowanych zawodników. Ponadto klub jest podobno blisko porozumienia z kolejnym piłkarzem z dużym doświadczeniem w ekstraklasie. Więcej szczegółów powinniśmy poznać już wkrótce.
Nie skończył się jeszcze także czas odejść. W weekend Górnik opuścił już trzeci obrońca w trwającym okienku. Lukáš Bielák nie przyjął oferty przedłużenia kontraktu. 29-letni Słowak chce przenieść się bliżej rodzinnego Rużomberku.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?