PKS Wschód i MPK Lublin walczą o te same kursy - z Lublina do Świdnika

Tym samym PKS chce uprzedzić plany MPK Lublin, które od kilku lat próbuje uruchomić komunikację miejską między sąsiednimi miastami. Decyzje na ten temat jeszcze nie zapadły, bo na uruchomienie takiej komunikacji muszą się zgodzić świdniccy radni.

Tymczasem w czwartek okazało się, że identyczne plany ma również PKS "Wschód". - Już dziś wykonujemy kursy, których trasa łączy Świdnik z miasteczkiem akademickim UMCS, a także budynkami KUL. Te kierunki naszych działań będą kontynuowane tak, aby swoim zasięgiem objęły pozostałe uczelnie i ośrodki akademickie - mówi Józef Penar, dyrektor oddziału lubelskiego PKS "Wschód".

Spółka chce uruchomić pospieszną komunikację między Lublinem a Świdnikiem. Zachętą do korzystania z niej ma być cena. Jaka? Tego samorządowy przewoźnik na razie nie zdradza. Wiadomo tylko, że chce obsługiwać nowe połączenia pojazdami niskopodłogowymi.

Będą zakupy? - pytamy Józefa Penara. - Jest kilka form zdobycia pojazdów niskopodłogowych. Niekoniecznie muszą to być zakupy, ale np. leasing - tłumaczy. Póki co, spółka wystosowała list do władz Świdnika. Zarząd PKS "Wschód" zapewnia w nim, że jest gotowy uruchomić nawet komunikację nocną między dwoma miastami. Z identycznym pomysłem nosiło się też lubelskie MPK.

Co na to władze Lublina, które od lat mówią o miejskiej linii do Świdnika? - Jeśli ten pomysł udałoby się PKS-owi zrealizować, to rzeczywiście byłaby konkurencja, ale jestem przekonany, że oferta lubelskiej komunikacji miejskiej będzie bardziej korzystna dla pasażerów - zapewnia Grzegorz Siemiński, z-ca prezydenta Lublina i dodaje: - Naszym atutem jest to, że możemy dowieźć pasażerów do każdego miejsca w mieście, oferując przy tym atrakcyjną cenę biletu.

Czytaj także: Lublin: Obejrzyj ZDJĘCIA z Profesjonaliów Barmanów i Piwowarów

Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa - podpisz petycję do rządu