Na miejsca, gotowi, start!
Zawody rowerkowe to akcja "Dziennika Bałtyckiego", która z każdą kolejną edycją przyciąga coraz więcej nowych kolarzy. Dzieci w wieku od 3 do 7 lat mają okazję przeżyć niezapomnianą przygodę i rywalizować między sobą o nagrody oraz miejsce na podium.
- Wspaniała atmosfera, dzieci, rodzice, zabawa dla całych rodzin. Ścigamy się, rowerkujemy, ale oczywiście nie wyniki tutaj są najważniejsze. Każde dziecko otrzymuje medal i dyplom. Najważniejsza jest dobra zabawa, miłe spędzenie czasu. Bardzo się cieszę, że zawody rowerkowe, które rozpoczęliśmy tutaj na Pomorzu pod patronatem "Dziennika Bałtyckiego" w ubiegłym roku znakomicie się rozrastają. Mamy coraz więcej zgłoszeń, chętnych i lokalizacji - podkreślał pełniący obowiązki redaktora naczelnego "Dziennika Bałtyckiego", Mariusz Leśniewski.
To doskonały sposób, aby nie tylko krzewić sportowy tryb życia u najmłodszych, ale również uświadomić ich na wiele ważnych aspektów. Każde dziecko ruszało do wyścigu w kasku, a nieopodal toru znajdowali się również gdańscy policjanci i medycy z Sim-med. W połączeniu z dobrą zabawą - a tej naprawdę nie brakowało na dmuchańcach - i słodkościami m.in. od firmy Lodostany mogliśmy wnieść trochę radości i wiedzy w życie gdańszczan.
Mnóstwo atrakcji na zawodach rowerkowych przy CH Auchan
Piękna pogoda sprawiła, że wcale nie trudno było o uśmiech na twarzach uczestników. To prawda, czasem pojawiały się łzy na ambitnych buziach, ale kto by o tym pamiętał, jeśli zaraz można będzie usiąść za sterami potężnego, policyjnego motocykla? Albo w końcu będzie można zaspokoić ciekawość i na własne oczy zobaczyć, co kryje się w karetce?
- Przede wszystkim chcemy pokazać dzieciom karetkę, żeby mniej bały się wchodzenia do niej czy też widoku samochodu na ulicy. Próbujemy pokazać im też podstawy pierwszej pomocy. Maluchy załapią pierwsze nawyki i nie będą same podbiegać do osób poszkodowanych - mówiła Jessica Brzeska, ratownik medyczny Sim-med. A co najbardziej przykuwa uwagę dzieci w środku karetki? - Wszystkie monitorki, respirator, lifepack pokazujący bicie serduszka i saturację. Cały czas pika, jest kolorowy i najbardziej interesujący dla dzieci - opowiadała.
Nasze zawody uświetniały swoimi pokazami także cheerleaderki, które dopingowały maluchy przed, po, ale również i podczas wyścigów. Mieliśmy przyjemność zaprosić do tej współpracy dziewczyny z klubu FLOW Cheer Team, które zarażały swoim entuzjazmem rodziców oraz dzieci.
- Jesteśmy już drugi raz na zawodach rowerkowych i będziemy na wszystkich następnych. Dziewczyny przygotowały dwa występy. Jesteśmy w formie kibicowania, dajemy z siebie wszystko i kibicujemy maluszkom, żeby jak najlepiej przejechały swoją trasę - mówiła Natalia Malinowska, trenerka i założycielka klubu FLOW Cheer Team.
Dla niektórych pierwsze zawody - nasze na pewno nie ostatnie
350 uczestników zapisało się na nasze sobotnie zawody, a liczne tłumy na parkingu przy CH Auchan w Gdańsku potwierdziły tylko, że takie inicjatywy są coraz bardziej potrzebne. Rodzice chętnie przyprowadzają swoje pociechy i zapowiadają, że nie będzie to ostatni raz. Kto wie, może wśród tych dzieci znajdzie się przyszły reprezentant Polski w wyścigach kolarskich?
- Fajna impreza. Gdzieś w internecie widziałem, jak w poprzednich latach było fajnie i że dzieci były zadowolone. Postanowiliśmy przyjść z synem i córką - mówił pan Grzegorz, ojciec Nikodema, który wygrał jeden z wyścigów.
To z pewnością nie są ostatnie zawody rowerkowe pod szyldem "Dziennika Bałtyckiego". Za wsparcie i zaufanie dziękujemy partnerowi lokalizacyjnemu CH Auchan Gdańsk oraz pozostałym partnerom, a są to: Lodostany, Sim-med, Policji, Max Burgers, OTOZ Animals, Pozytywne Przychodnie oraz Goodvalley-Dolina Dobra.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?