Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

38 rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Franciszek Langner we Wronkach: tkwimy w poczuciu nienawiści i pragnieniu zemsty [ZDJĘCIA]

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Ludzie pilskiej Solidarności w Zakładzie Karnym we Wronkach na obchodach 38 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego
Ludzie pilskiej Solidarności w Zakładzie Karnym we Wronkach na obchodach 38 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego Fot. Agnieszka Świderska
- Niestety, dopiero co wylaliśmy fundamenty demokratycznego państwa. Dopiero układamy pierwsze cegły pod pierwszą kondygnację gmachu wolności, a już pojawiły się pęknięcia. Dzieje się tak wtedy, kiedy mimo upływu lat tkwimy w poczuciu nienawiści i pragnieniu zemsty - powiedział dziś we Wronkach Franciszek Langner, legenda pilskiej Solidarności, przywódca strajku w Polamie. 13 grudnia 1981 roku został internowany właśnie w Zakładzie Karnym we Wronkach wraz z ponad 40 działaczami z regionu pilskiego. Dziś wrócili za tamte mury. Oni i inni ludzie Solidarności, którym 13 grudnia odebrano wolność. Spotkali się we Wronkach, by przypomnieć i ostrzec, bo "wolność jest dana i zadana".

Pełna treść przemówienia Franciszka Langnera

Wprowadzenie stanu wojennego w Polsce, uzasadnienie tego aktu, jest różnie postrzegane. Ale niezależnie od wyroków Trybunału, sądów, ocen dokonywanych przez historyków i każdego spośród nas, było aktem zła. Stan wojenny jest narzędziem dyktatorów, tyranów, reżimów godzących w każdy naród, który zdecydował o zrzuceniu jarzma zniewolenia.
Stan wojenny jest narzędziem dyktatorów, tyranów, reżimów godzących w każdy naród, który zdecydował o zrzuceniu jarzma zniewolenia
Prostą drogą kończy się najczęściej wojną domową, najgorszą spośród wojen. Podczas bratobójczej zawieruchy nikt nie wie kto jest wrogiem, kto przyjacielem. Każde drzewo, każda latarnia staje się aktem zgonu często przypadkowych niewinnych ofiar: kobiet, mężczyzn, dzieci, księży, żołnierzy, robotników. W wojnie domowej nie ma wygranych. Okalecza ona narody na wiele pokoleń.

Czy Polsce groziła wojna domowa? Tak! Stało się inaczej. I szczęście nie ma z tym nic wspólnego. To dojrzałość narodu, lekcje wzięte z historii pełnej złych doznań sprawiły, że społeczeństwo zachowało umiar nie zaprzestając zmagań o wolną o wolną Rzeczpospolitą.
To dojrzałość narodu, lekcje wzięte z historii pełnej złych doznań sprawiły, że społeczeństwo zachowało umiar nie zaprzestając zmagań o wolną o wolną Rzeczpospolitą
Tysiące odważnych kobiet i mężczyzn zorganizowanych w strukturach podziemnych Solidarności, Solidarności Walczącej i innych organizacjach opozycyjnych działało w pokojowy sposób na rzecz niepodległości. Wielu z nich znajduje się wśród nas. To działacze z Piły, Chodzieży, Trzcianki, Czarnkowa. Dziękuję przyjaciele za wspólne działania w trudnych latach 80-tych.

Walka o wolność i demokratyczne państwo trwała niemal osiem lat, by zakończyć się upadkiem systemu komunistycznego. Zwieńczeniem zwycięstwa stał się dzień 4 czerwca 1989 r. To również dzień, w którym bramy zakładów karnych zatrzasnęły się za ostatnimi więźniami politycznymi Rzeczypospolitej Ludowej. Narodziła się Polska Rzeczpospolita.

Szanowni Państwo. Przez 30 lat wolności i demokracji mozolnie budowaliśmy instytucje chroniące naród i jego prawa. Konstytucja, Trybunał Konstytucyjny, Urząd Rzecznika Praw Obywatelskich, zniesienie cenzury prewencyjnej i wiele innych aktów prawnych wolnych od kaprysów i ambicji klasy politycznej to gwarancja naszej wolności i niezależności. Tych zdobyczy musimy strzec tak dla siebie jak i dla przyszłych pokoleń.

Niestety, dopiero co wylaliśmy fundamenty demokratycznego państwa. Dopiero układamy pierwsze cegły pod pierwszą kondygnację gmachu wolności, a już pojawiły się pęknięcia.
Dopiero układamy pierwsze cegły pod pierwszą kondygnację gmachu wolności, a już pojawiły się pęknięcia
Dzieje się tak wtedy, kiedy mimo upływu lat tkwimy w poczuciu nienawiści i pragnieniu zemsty. Gdy naród dzieli się, i nie to moje określenie, na dwa zwalczające się plemiona, gaśnie wiara w zbudowanie Wielkiej Ojczyzny.

Musimy to przemyśleć. Musimy porozmawiać. Musimy zadać sobie pytanie wypowiedziane i zapisane przez wspaniałą kobietę, wspaniałego człowieka, panią Olgę Tokarczuk: co z nami jest nie tak?
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto