Tym razem zdecydowali się na dwie wyprawy. Najpierw siedem osób, w tym dwie dziewczyny, wybierze się na Północ. - Zwiedzimy Szwecję, Norwegię i wszystkie kraje skandynawskie - mówi Andrzej Bzowski z ekipy "BUSiMY". - Wracamy przez Rosję, później mamy jeden dzień postoju w Polsce, przetasujemy ekipę i na Południe pojedzie już ośmiu chłopaków. Będziemy zwiedzać Gruzję, Rumunię, dotrzemy do Turcji i Morza Czarnego.
Jeszcze w dniu wyjazdu studenci przykręcali świeżo pomalowaną maskę i błotniki, malowali felgi, montowali rusztowanie do posłania na dachu. Część kosztów wyprawy studenci pokryją sami, pomogą też sponsorzy, wygrana w Familiadzie i innych konkursach.
Większość ekipy zna bardzo dobrze angielski i rosyjski, dlatego z komunikacją za granicą nie powinno być kłopotów. Ekipa BUSiMY będzie spać w busie i na jego dachu. Sami też będą przygotowywać posiłki. - Ludzie, którzy decydują się na taką wyprawę, powinni być odważni i nastawieni na przygodę - podkreśla Arek. - Trzeba umieć też szanować zdanie innych. Nasza przygoda polega na tym, że nic nie planujemy, nie ustalamy wcześniej harmonogramu i trzeba umieć pójść na kompromis.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?