Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Juniorów. Górnik Łęczna - AP TOP 54 Biała Podlaska 0:0. Zobacz wideo i zdjęcia

KK
Na inaugurację sezonu 2019/20 w grupie D Centralnej Ligi Juniorów U-15, Górnik Łęczna bezbramkowo zremisował na własnym boisku z AP TOP 54 Biała Podlaska. Spotkanie nie przyniosło zbyt wielu emocji.

W pierwszej połowie optyczną przewagę mieli gospodarze, którzy prezentowali wyższą kulturę gry. Zielono-czarni próbowali zagrozić bramce rywali i byli bliscy powodzenia po jednym z rzutów wolnych pod koniec pierwszej połowy, ale ostatecznie nie znaleźli drogi do siatki przeciwników.

Po zmianie stron mecz był bardziej wyrównany. Na boisku było dużo walki (co kontuzją okupił chociażby Emil Olszewski, który złamał nadgarstek), ale brakowało płynnej gry z obu stron. Bezbramkowy remis i podział punktów wydają się więc sprawiedliwym rezultatem, z którego bardziej cieszą się goście.

- Jak meczu nie można wygrać, to trzeba cieszyć się z jednego punktu, chociaż nie ukrywam, że bardzo chcieliśmy zwyciężyć - przyznaje trener Gónika, Daniel Onyszko. - Punkty u siebie są bardzo ważne, tym bardziej z przeciwnikiem, który chyba nie będzie czołową drużyną w naszej grupie, bo są tu zespoły mocniejsze. To był mecz walki. Mało było ciekawych akcji i sytuacji bramkowych. Rywal nastawił się na "wybijankę", co sprawiało nam duże kłopoty. Nie realizowaliśmy przedmeczowych założeń i za wolno graliśmy, o co mam do chłopaków pretensje. Doceniam jednak to, że biegali, walczyli i starali się. Nie było tak, że ktoś przeszedł obok meczu, bo tego nie wybaczę. Było za mało gry w piłkę. Trzeba jednak pamiętać, że w tej drużynie są chłopcy, którzy przejęli schedę po starszym roczniku. Tamten zespół awansował po barażach i utrzymał się w lidze na wysokiej pozycji w tabeli, więc czeka nas trudne zadanie, żeby ten wyczyn powtórzyć - dodaje.

- Mecz otwarcia sezonu zawsze jest wielką niewiadomą - mówi Miłosz Storto, trener AP TOP 54 Biała Podlaska. - Mamy kompletnie nowy zespół i to w dodatku bardzo młody. Trzeba powiedzieć, że w pierwszej jedenastce wyszliśmy pięcioma chłopakami z rocznika 2006. Górnik dominował nad nami fizycznością, ale uważam, że jak na możliwości tych chłopców zagraliśmy na około 50 procent, przede wszystkim w ofensywie, gdzie mamy fajnych, kreatywnych zawodników. Jeżeli oni w siebie uwierzą i minie im inauguracyjny stres, to myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. W krótkim przygotowawczym okresie letnim postawiliśmy na pracę w obronie i uczenie chłopaków podstawowych zadań defensywnych, z którymi mieli duże problemy. W Łęcznej wyglądało to całkiem poprawnie. Nie ustrzegliśmy się błędów, ale oceniam to pozytywnie. Z przodu mamy troszeczkę problemów i może brakuje nam szerszej ławki, bo na ten mecz przyjechaliśmy tylko w szesnastu, a dwóch ciekawych chłopaków nie wróciło jeszcze z wakacji. Ogólnie będziemy starali się grać w każdym spotkaniu o pełną pulę - podkreśla doświadczony szkoleniowiec.

Górnik Łęczna - AP TOP 54 Biała Podlaska 0:0

Górnik: Olszak - Mazurkiewicz, Radko, Wilkowicz (65 Pleskot), Dragan (50 Klimowicz), Smorga, Bronowicki, Fiedor (75 Kowalski), Tkacz, Zabłotny, Bałaszek. Trener: Daniel Onyszko

TOP: Borysiuk (41 Nowosz) - Olszewski (80' Czyż), Koryciński, Ochnik, Hać (52 Sikora), Matejek (78 Semeryło), Wnuk, Stypułkowski, Piwowar, Łukasiewicz, Panasiuk (57 Muzyka). Trener: Miłosz Storto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto