- Komora ratuje życie osobom, które zatruły się tlenkiem węgla, leczy trudno gojące się rany, np. wywołane odmrożeniem czy też tzw. stopę cukrzycową - wylicza Piotr Rybak, dyrektor łęczyńskiego szpitala.
- Jednorazowo do komory może wejść 12 pacjentów lub dwóch chorych leżących albo na wózkach inwalidzkich - dodaje. Maszyna zostanie zamontowana na parterze nowo powstałego, dwukondygnacyjnego budynku. Na piętrze jest oddział intensywnej terapii Wschodniego Centrum Oparzeń.
- Pierwsi chorzy skorzystają z komory we wrześniu, w sierpniu planujemy przeszkolić personel, który będzie ją obsługiwał - wyjaśnia Rybak. - Czekamy aż Narodowy Fundusz Zdrowia przyzna nam kontrakt. Nie powinno być z tym problemów, bo Polska wschodnia jest białą plamą, jeśli chodzi o terapię tlenem - wyjaśnia.
Taką komorę posiadają jeszcze: Warszawa, Łódź, Gdynia, Wrocław i Siemianowice Śląskie.
Zobacz także:
Centrum Oparzeń w Łęcznej bez chirurgii rekonstrukcyjnej
Podpaliła się w Warszawie, jest w Centrum Oparzeń w Łęcznej
Łęczna: Centrum Oparzeń przetestuje sztuczną skórę
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?