Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS gra u siebie w niedzielę z Górnikiem Łęczna

P. Hochstim, M.Kiński
Marcin Mięciel zapowiada, że tym razem ŁKS zagra dobrze w obu połowach meczu
Marcin Mięciel zapowiada, że tym razem ŁKS zagra dobrze w obu połowach meczu fot. Krzysztof Szymczak
W dwóch ostatnich meczach piłkarze ŁKS zdobyli zaledwie jeden punkt. W niedzielę będą mieli okazję, by o tym kryzysie zapomnieć. O godz. 17 podejmą Górnika Łęczna.

- Mamy kłopoty kadrowe, na uraz narzeka Rafał Kujawa, ale być może dojdzie do pełnej dyspozycji - mówi Andrzej Pyrdoł, trener ŁKS. - Brain Obem i Marcin Adamski mają poważniejsze kontuzje, a Krzysztof Mączyński na trening przyszedł przeziębiony - dodaje szkoleniowiec ŁKS.

W tygodniu ełkaesiacy wygrali w Pucharze Polski z Olimpią w Elblągu 2:1. - Ten mecz dał możliwość przetestowania niektórych piłkarzy. Na pewno zrobimy wszystko, by zahamować niemoc w obronie. Prawdopodobnie do pierwszej jedenastki wskoczą Michał Łabędzki i Bartosz Romańczuk.

Górnik w pierwszych czterech kolejkach zanotował dwa zwycięstwa, ale oba na własnym boisku. Spotkania wyjazdowe - w Polkowicach i Wodzisławiu - zespół byłego trenera ŁKS Mirosława Jabłońskiego prze-grał po 1:2.

- Z Górnikiem chcemy wygrać i zamazać plamę po porażce z Wartą. Naszym celem jest przecież awans do ekstraklasy - mówi Jakub Kosecki.

- Nie możemy zapomnieć, że to jest nowa drużyna i jesteśmy nadal w trakcie zgrywania zespołu - dodaje Marcin Mięciel. - Ciężko powiedzieć, co jest powodem tego, że w niektórych momentach gramy słabiej.

Piłkarze ŁKS zaprzeczają, że powodem ich słabszej dyspozycji i straty bramek jest złe przygotowanie fizyczne.

- Mecze z Pogonią i Dolcanem pokazały, że po strzelonych przez nas bramkach stwarzamy kolejne sytuacje i nie opadamy z sił - mówi Mięciel. - To jest chyba jakaś podświadomość, że gdy wygrywamy, to się cofamy. Wprawdzie rozmawiamy o tym w czasie przerwy, ale podświadomie i tak się cofamy - dodaje napastnik ŁKS.

- Na pewno sił nam nie brakuje, treningi są bardzo intensywne, biegamy po dwie godziny i wszyscy dobrze wyglądamy - dodaje Kosecki.

W kadrze Górnika jest Rafał Niżnik, który w 1998 roku zdobył z ŁKS mistrzostwo Polski. W tym sezonie nie ma jednak miejsca w pierwszej jedenastce, ale usiądzie na ławce.

Prawdopodobne składy
ŁKS:
Wyparło - Klepczarek, Mowlik, Łabędzki, Woźniczka - Kosecki, Kłus, Mączyński, Romańczuk - Smoliński - Mięciel. Trener: Andrzej Pyrdoł.

Górnik: Prusak - Bożkow, Wallace, Sołdecki, Zasada - Nazaruk, Bartoszewicz, Miloseski, Paluchowski - Nildo, Pesir. Trener: Mirosław Jabłoński.

Sędziuje: Artur Radziszewski (Warszawa)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto