Lulkowo to mała wieś pod Gnieznem, umiejscowiona między Jankowem Dolnym, a Kaliną. Wsi w gminie Gniezno często przypominają długie, ciągnące się nieregularne kształty, a numeracja domów często jest zagmatwana.
To właśnie w takim miejscu, zaraz przy starej trasie na Trzemeszno, a dalej na Bydgoszcz, mieści się tajemnicy budynek opuszczonego motelu. Betonowy płot otaczający miejsce jest połamany. Na modnej niegdyś, jaskrawozielonej elewacji widać odciśnięty ząb czasu. Odpadają z niej pomarańczowe litery, które niegdyś nad wejściem tworzyły napis „zapraszamy”. Z daszku okalającego cały prostokąt odpadło kilka blachodachówek i desek. Dobrze, że obok tego miejsca nie ma ciągu komunikacyjnego, bo oderwane elementy mogłyby zagrażać przechodniom. Miejsce wokół budynku również wygląda na zaniedbane i opuszczone.
Niewiele wiadomo o tym miejscu. Nie ma historii motelu w Internecie. W latach 90. istniał tu zajazd o nazwie „Maksimus”, ale nikt nie jest w stanie dokładnie powiedzieć w których dokładnie latach i jak długo. Nazwy zajazdu miały zmieniać się często, a we wczesnych latach 2000. mówiło się, że był tam… dom uciech. Jeden z mieszkańców okolicznych wsi wspomina, że pijał tam piwo pod koniec lat 90. Przesyła stare fotografie.
Zielony motel w Jankowie. Jaka jest jego historia?
Na archiwalnych zdjęciach przesłanych nam przez jednego z mieszkańców widać, że oprócz pokoi gościnnych urządzonych standardowo jak na tamte lata (wąskie łóżko, krzesło, lampka, mały kineskopowy telewizor, wzorzyste tapety), w środku budynku istniało coś na kształt baru. Widać długą ladę, a przy niej wysokie czerwone krzesła barowe. Tam również panowały typowe kolory ścian, jak na początek nowego wieku. Czerwień, pomarańcz, rażąca oczy żółć.
Starsi mieszkańcy wspominają, że kiedyś było w motelu miejsce spotkań kulturalno-towarzyskich, bar, inni mówią coś o bibliotece gminnej. Gmina nie potwierdza, by był to obiekt należący do samorządu, a urzędnik żartuje: mogli tam czytać książki, ale w przerwie tego co się tam działo. Dziś już nikt tego nie pamięta, a zniszczony budynek straszy przejezdnych. Dziś jest to budynek – widmo. Nie istnieje na żadnych mapach, ani w żadnych źródłach. Nie wspominała o nim też lokalna prasa.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że motel nie działa od co najmniej kilkunastu lat. Od kiedy – nikt nie pamięta. Był to obiekt postępowania spadkowego, a spadek jeden ze spadkobierców odrzucił, zatem część udziałów w budowli przeszła na miasto Gniezno. Poza tym jest jeszcze dwóch właścicieli, ale nie wygląda na to, by budynek w najbliższym czasie miał zmienić oblicze. Oprócz wątpliwej sławy i towarzyskich opowieści, jego zielona bryła stała się niejako symbolem i punktem orientacyjnym okolicy.
Chcesz wiedzieć więcej?
Opuszczony motel pod Gnieznem straszy przejezdnych. Kiedyś była tu knajpa, teraz jest ruina
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?