Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ośrodek sportowy KUL nad jeziorem Rogóźno przestał istnieć

Leszek Mikrut
Pod koniec listopada ubiegłego roku w gminie Ludwin, w niewielkiej wsi Rogóźno nad jeziorem o tej samej nazwie, dokonano rozbiórki zabudowań wzniesionego tam ponad 40 lat temu ośrodka sportowego, który należał do Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Przed laty, w obliczu braku własnych sal sportowych w samym Lublinie, KUL borykał się z poważnymi trudnościami w prowadzaniu zajęć z zakresu wychowania fizycznego. Okoliczność ta poniekąd wymusiła wtedy budowę ośrodka sportowego właśnie nad pobliskim jeziorem. Obiekty - piętrowe pawilony z sanitariatami, magazynki, stołówka, kuchnia, kotłownia, boiska sportowe - zaczęły powstawać pod koniec lat 70. ubiegłego stulecia na dwóch działkach należących do uczelni. I wtedy szybko niewielka, ale urokliwa miejscowość Rogóźno, stała się wymarzonym wręcz miejscem dla studentów i sportowców z Klubu Uczelnianego AZS KUL.

Szczególnie w wakacje było tam pełno studentów, zawodników, nauczycieli wychowania fizycznego, trenerów. Rozbrzmiewał studencki gwar, słychać było wesołe okrzyki, piosenki śpiewane przy ognisku, odgłosy zmagań zawodników na boiskach czy kortach tenisowych, komendy instruktorów. Młodzi ludzie na wiele letnich tygodni zapełniali podwoje ośrodka. Przyjeżdżali tam na wypoczynek również wykładowcy akademiccy z rodzinami.

Taki stan rzeczy trwał niemal ćwierć wieku. Po roku milenijnym zaczął się powolny upadek

Akademickiego Ośrodka Sportowego w Rogóźnie. Związane to było niewątpliwie z faktem oddania do użytku przez KUL w 2002 roku własnej hali sportowej na Poczekajce w Lublinie.

Studenci nie przyjeżdżali już do ośrodka nad jeziorem, nie odwiedzali go również i pracownicy uczelni. Życie w nim kompletnie zamarło. A stan taki trwał aż do jesieni 2019 r.

Jeszcze w 2013 r. uczelnia prowadziła prace nad koncepcją zagospodarowania wzmiankowanych działek w Rogóźnie, a rozważanych było kilka możliwych wariantów. Miano nadzieję, że kolejny rok przyniesie przełom i zmiany będą widoczne. Jednakże budynki zaczęły przesłaniać coraz wyższe drzewa i krzewy, niszczały elementy infrastruktury nie poddawane konserwacji. Asfaltowe boisko zarastało trawą, rdzewiały metalowe części poszczególnych konstrukcji i wyposażenia, a tzw. „złomiarze” skutecznie dewastowali nie tylko to, co pozostało jeszcze do rozkradzenia na zewnątrz, ale i wewnątrz budynków.

- Ośrodek został uprzątnięty, zadbano o zieleń na terenie działek, organizowano spotkania z młodzieżą - informowała w 2014 r. Małgorzata Baran-Sanocka, ówczesny zastępca dyrektora administracyjnego KUL. - Oddanie budynków do użytkowania dla celów rekreacyjno-noclegowych wymaga jednak dużych nakładów finansowych - twierdziła M. Baran-Sanocka. - Biorąc pod uwagę prowadzone inwestycje finansowane ze środków unijnych, nie jest możliwe poniesienie przez KUL nakładów na rozwój tego ośrodka, w związku z czym uczelnia zaczęła poszukiwać inwestora strategicznego - konstatowała.

Przez kolejne 5 lat sytuacja nie uległa zmianie, aż do późnej jesieni ubiegłego roku, kiedy to dokonano definitywnej rozbiórki wszystkich obiektów dawnego ośrodka sportowego KUL nad jeziorem Rogóźno.

- Przesłanką decyzji o rozbiórce budynków w Rogóźnie - wyjaśnia Lidia Jaskuła, rzecznik prasowy KUL - był ich zły stan techniczny i zagrożenie, które stan ten mógł rodzić dla znajdujących się tam (zaglądających tam) osób (a wiemy, że takie osoby były) - (…) KUL,

jako właściciel nieruchomości jest zobowiązany do zagwarantowania bezpieczeństwa na terenie swoich nieruchomości. Uczelnia - jak informowaliśmy - nie dysponowała środkami, które mogła przeznaczyć na odbudowę czy remont tego typu zabudowań. Jeśli chodzi o plany na przyszłość dotyczące tej nieruchomości - jesteśmy otwarci na współpracę w zakresie wykorzystania tej nieruchomości i dlatego - o czym też już informowaliśmy - poszukujemy inwestora strategicznego.

Powstanie przed laty przedmiotowego ośrodka związane jest z osobą mgra Wacława Kruszewskiego (1913-1984) - kierownika Studium Wychowania Fizycznego i Sportu KUL w latach 1953-1976. Ten pasjonat tężyzny fizycznej i szczerze oddany młodzieży wykładowca akademicki zaprezentował ówczesnemu rektorowi KUL ks. prof. Mieczysławowi Albertowi Krąpcowi (1921-2008) ideę zakupu dwóch działek nad jeziorem Rogóźno i wybudowania tam Akademickiego Ośrodka Sportowego. Pomysł spodobał się rektorowi, a następnie został zaakceptowany przez Senat uczelni.

W myśl idei Wacława Kruszewskiego studenci przyjeżdżali do ośrodka w wakacje na 1-2-tygodniowe obozy wychowania fizycznego. Innego bowiem rozwiązania wtenczas uczelnia nie miała. Często można było tam także spotkać mgra Stanisława Dobosza, kolejnego kierownika Studium Wychowania Fizycznego i Sportu KUL w latach 1976-2005.

- Mojego wspaniałego sąsiada, pana Kruszewskiego, można było zobaczyć wszędzie - wspominał starszy już właściciel jednej z leżących opodal sąsiednich działek rekreacyjnych. - Od samego rana do późnego wieczora krzątał się on po ośrodku, wszystkiego doglądał, instruował, prowadził zajęcia z młodzieżą. W pracach porządkowych pomagała mu niejednokrotnie jego żona. To on starał się o projekt architektoniczny ośrodka, on jeździł i kupował materiały, dobierał wyposażenie, nadzorował budowę. On też kupował kajaki, piłki, siatki, rakiety tenisowe. I nawet wtedy, gdy przeszedł już na emeryturę, też nie rozstawał się z Rogóźnem. Był jego dobrym duchem, bo ośrodek ten stanowił jego życie, był jego pasją. Szkoda, że dzisiaj to, co stworzył ten człowiek, już nie istnieje...

Pozostaje mieć nadzieje, że nowa rzeczywistość okaże się bardziej łaskawa dla tego urokliwego miejsca i wkrótce znów, jak przed laty, zacznie ono tętnić życiem. Bo gdzieś zapewne wśród konarów wiekowych drzew otaczających obydwie działki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Rogóźnie z pewnością krąży duch twórcy dawnego ośrodka wypoczynkowego uczelni - mgra Wacława Kruszewskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczna.naszemiasto.pl Nasze Miasto