Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Bogdanka Łęczna [RELACJA NA ŻYWO]. Czy istnieje paten na Górali?

Kamil Balcerek
Podbeskidzie w dzisiejszym spotkaniu liczy na przełamanie złej passy
Podbeskidzie w dzisiejszym spotkaniu liczy na przełamanie złej passy Łukasz Klimaniec
Jeśli wziąć pod uwagę tylko obecne rozgrywki, faworytem do zdobycia kompletu punktów w dzisiejszym meczu, pomiędzy Podbeskidziem a GKS Bogdanką, są gospodarze. Za łęcznianami przemawia jednak statystyka bezpośrednich meczów

Piłkarze Podbeskidzia chcą awansować do ekstraklasy, ale nie cieszyli się ze zwycięstwa już od trzech kolejek. Jeśli wziąć pod uwagę tylko obecne rozgrywki, faworytem do zdobycia kompletu punktów w dzisiejszym meczu są gospodarze. Za łęcznianami przemawia jednak statystyka bezpośrednich meczów, z których zawodnicy Mirosława Jabłońskiego nie przegrali z Podbeskidziem już pięć razy pod rząd.

ŚLEDŹ Z NAMI RELACJĘ LIVE!

W tym sezonie na boisku w Łęcznej gospodarze byli sprawcami niespodzianki, wygrywając z Podbeskidziem (wówczas liderem tabeli) 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył wówczas Adrian Paluchowski. Tym razem na boisku może go zabraknąć, bowiem napastnik ostatnich spotkań z Wartą Poznań i Sandecją Nowy Sącz nie może zaliczyć do najbardziej udanych.

Przed sobotnim meczem trener Jabłoński ma ponadto kilka zagadek, jeśli chodzi o zestawienie wyjściowej jedenastki. Wszystko spowodowane jest plagą urazów w jego zespole. W meczowej kadrze zabrakło obrońcy Wallace Benevente, pomocnika Sławomira Nazaruka, pomocnika Mariusza Zasady i bramkarza Jakuba Wierzchowskiego. Nie wiadomo też, czy od pierwszej minuty zagra Brazylijczyk Ricardinho, najlepszy strzelec zespołu w rundzie wiosennej (5 goli), który w meczu z Sandecją Nowy Sącz został mocno poobijany i dopiero w czwartek trenował z zespołem.

Jak wyglądają maskotki śląskich klubów piłkarskich? [ZDJĘCIA]

Pocieszeniem dla szkoleniowca jest fakt, że do normalnej dyspozycji powrócili już Veljko Nikitović (miał problemy z plecami) oraz Sergiusz Prusak, który w sobotę zajmie miejsce pomiędzy słupkami. - Na mecz zabieram 17 zawodników - przyznaje trener Jabłoński. - Jakim składem zagramy, piłkarze dowiedzą się na odprawie. Wiemy, jakie są mocne strony Podbeskidzia. Gospodarze grają piłkę agresywną, dużo biegają. Zaskoczony byłem jednak tym, że na własnym stadionie grają z kontry. Musimy to przeanalizować. Zagrać tak konsekwentnie jak z Piastem Gliwice (GKS wygrał 4:0).

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto