Jeszcze w sobotę dotarły do nas informacje z Biłgoraja, że w Tatrach zginęła 46-letnia mieszkanka tego miasta. Poprosiliśmy o oficjalne stanowisko w tej sprawie zakopiańską policję. - Nie potwierdzam - odpisał nam w sobotę asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Jednak przez cały weekend napływało do nas coraz więcej potwierdzeń od mieszkańców Biłgoraja, którzy zapewniali, że zginęła ich koleżanka. - Znaliśmy ją i bardzo to przeżywamy. Miała córkę. To ogromna tragedia dla rodziny - mówi jedna z mieszkanek Biłgoraja.
W poniedziałek rano, policja potwierdziła: - Faktycznie nastąpił błąd z naszej strony, o którym zorientowaliśmy się w weekend. W związku z różnymi telefonami i rozmiarem tragedii przeważył czynnik ludzki. Rzeczywiście 46-letnia kobieta pochodzi z województwa lubelskiego - mówi asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Przypomnijmy. Do tragicznych wydarzeń doszło w czwartek, 22 sierpnia. Gwałtowna burza przeszła nad Tatrami, pioruny uderzały m.in. na Giewoncie. Wśród ofiar śmiertelnych znaleźli się 10-letni chłopiec pochodzący z Małopolski, 10-letnia dziewczynka z woj. mazowieckiego, 24-latka z Dolnego Śląska i 46-letnia kobieta z województwa lubelskiego. Partner 46-latki, który był z nią w górach, wciąż przebywa w szpitalu.
Także w słowackiej części Tatr zginęła jedna osoba - podały tamtejsze służby ratownicze.
- Wiemy, że łącznie w górach poszkodowanych na skutek burzy było ponad 157 osób - mówił Jan Krzysztof, naczelnik TOPR. - Wielu z nich opuściło już szpitale. Najgorzej poszkodowani dalej w nich jednak przebywają. To osoby w ciężkich stanach. mają poparzenia, startą skórę, poważne pęknięcia a także urazy głowy.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?