Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tomasz Midzierski: Reprezentowanie barw Górnika Łęczna to dla mnie wielki zaszczyt i honor

Redakcja
Trwa budowa składu Górnika Łęczna na nadchodzący sezon w Fortuna I lidze. Nową roczną umową z opcją przedłużenia o kolejnych 12 miesięcy związał się z klubem Tomasz Midzierski.

Obrońca urodzony w Jastrzębiu-Zdroju wystąpił w poprzednich rozgrywkach w 32 meczach, w których zdobył dwie bramki. I choć na początku sezonu często zaczynał spotkania na ławce rezerwowych, to od siódmej kolejki nie oddał już miejsca w wyjściowej jedenastce i rozegrał wszystkie pozostałe konfrontacje w pełnym wymiarze czasowym. 35-letni defensor pomógł zielono-czarnym wywalczyć awans na zaplecze krajowej elity i teraz otrzymał szansę pozostania w "górniczym" zespole na najbliższą ligową kampanię.

- Reprezentowanie tych barw to dla mnie wielki zaszczyt i honor - przyznaje Midzierski. - Pochodzę ze Śląska i jak to się mówi w moich stronach, jestem takim trochę "przeciepem". Wiele lat temu poznałem w Łęcznej żonę, mamy tu mieszkanie, swoje "gniazdo", dwójkę dzieci. Wiążemy przyszłość z tym regionem - dodaje.

Popularny "Midzier" ma na swoim koncie łącznie 90 gier dla Górnika w sezonach 2006/07, 2012/13 i nieprzerwanie od września 2018 roku. Rosły defensor jest zadowolony z minionych rozgrywek i pracy, jaka została wykonana w łęczyńskim klubie w ostatnim czasie. - Wiedzieliśmy, że to będzie ciężka wspinaczka i że we wszystkich kolejkach czeka nas walka. Liga od początku do końca pokazywała, że każdy z każdym potrafi wygrać lub stracić punkty. Cieszy to, że w tak silnych i wyrównanych rozgrywkach zajęliśmy pierwsze miejsce. Spodziewaliśmy się tego, że bój o awans może trwać do ostatniej serii spotkań. I choć przeszkody spadały na nas z każdej strony, to fajnie sobie poradziliśmy. Myślę, że to zasługa trenera Kieresia i jego sztabu, zarządu, zawodników oraz wszystkich kibiców. Trener wielokrotnie wspominał o analogii budowy domu, który tworzy się nie od góry, lecz od fundamentów, aż po dach. My też po kolei realizowaliśmy nasz cel. Jeśli dany etap nam nie wychodził i widzieliśmy, że coś się chwieje lub przewraca, to cofaliśmy się o parę cegiełek i zaczynaliśmy od nowa. Takie podejście zagwarantowało nam sukces - uważa doświadczony piłkarz.

Bezpośredni awans do Fortuna I ligi oprócz Górnika wywalczył łódzki Widzew. Czy zdaniem Midzierskiego to rzeczywiście były dwa najlepsze zespoły minionych rozgrywek? - Tabela pokazała, że tak. Potrafiliśmy wygrywać oraz tracić punkty zarówno z najlepszymi, jak i najsłabszymi, czy środkiem tabeli. Cała czołówka miała podobnie. Ten sezon pokazał, że w II lidze trzeba być bardzo dobrze poukładanym zespołem, żeby wygrać rozgrywki. Należy zwracać uwagę na wiele aspektów, aby zbierać punkty. My w tej lidze triumfowaliśmy, ale czy mieliśmy największy budżet, czy najlepszych zawodników? Nie. Myślę, że mieliśmy najlepszą szatnię i sztab szkoleniowy, a także zarząd i fanów. Na awans złożyło się wiele czynników. Fajnie, że wszystkie te elementy zaiskrzyły. Z perspektywy mojej przygody z piłką nożną, nie wszystko czasem działało, tak jak zakładano, a tym przypadku całość była świetnie poukładana, na zdrowych zasadach. Dlatego czapki głów przed wszystkimi, nawet tzw. - proszę wybaczyć - szeregowymi pracownikami klubu. Każdy jest ważny i miał swój wkład w nasz awans. Zarówno pani sekretarka, jak i ludzie z marketingu, panie, które nam piorą ciuchy lub osoby, które opiekują się budynkiem, czy boiskiem - podkreśla zawodnik.

W kolejnym sezonie Midzierski znów będzie mógł tworzyć parę środkowych obrońców z Pawłem Baranowskim, który także związał się z łęczyńskim klubem na dłużej. Ponadto, w Górniku pozostaną m.in. Leandro, Patryk Rojek, Bartosz Śpiączka, Adrian Cierpka czy Maciej Orłowski. - Myślę, że klub poczyni starania, aby przedłużyć umowy z najważniejszymi zawodnikami, zachować trzon zespołu. Na pewno też już są podejmowane działania, by poszerzyć istniejący szkielet drużyny, bo na I ligę potrzeba wzmocnień. Jednak to już nie moje zadanie, tylko zarządu, dyrektora sportowego i sztabu trenerskiego - kończy "Midzier".

Obecnie piłkarze zielono-czarnych przebywają na urlopach. Do treningów powrócą 10 sierpnia. Niespełna trzy tygodnie później rozpocznie się nowy sezon w Fortuna I lidze.

ZOBACZ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tomasz Midzierski: Reprezentowanie barw Górnika Łęczna to dla mnie wielki zaszczyt i honor - Kurier Lubelski

Wróć na leczna.naszemiasto.pl Nasze Miasto