Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trener Górnika Łęczna: Nie idę na ilość, chcę mieć czyste sumienie

Piotr Orzechowski
Mirosław Jabłoński, trener Górnika Łęczna
Mirosław Jabłoński, trener Górnika Łęczna Karol Wiśniewski
Z Mirosławem Jabłońskim, trenerem Górnika Łęczna, rozmawia Piotr Orzechowski.

Miał Pan bardzo mało czasu na poukładanie drużyny. Z jakimi emocjami podchodzi Pan do pierwszego ligowego meczu z Górnikiem Polkowice?

Rzeczywiście, zaledwie miesiąc jest niewystarczający dla trenera i zawodników na zgranie się. Tym bardziej że w Górniku zaszły spore zmiany w zespole. Włożyłem mnóstwo pracy w odpowiednie przygotowanie zespołu. Po pierwszych kilku spotkaniach będę mądrzejszy, w którą stronę muszę podążać.

Górnik jest w tej chwili zgoła inną drużyną niż w poprzednim sezonie. Myśli Pan, że nowe twarze z marszu zaaklimatyzują się w zespole?

W tak krótkim czasie pojawiło się naprawdę liczne grono zawodników. Musieliśmy przeprowadzić tak wielkie poszukiwania, ponieważ w porównaniu z ubiegłym sezonem zabrakło aż dziesięciu zawodników. Liczba testowanych piłkarzy była duża, ale jak dotąd zostało jedynie pięciu plus Mateusz Pielach.

Jest Pan z nich zadowolony?

Po to graliśmy tyle sparingów, żebym mógł obejrzeć ich w boju. Myślę, że mogę mieć czyste sumienie w tej kwestii. Najważniejsza jest jakość. Mogłem wziąć jeszcze kilku zawodników, by po pół roku podziękować im za współpracę. Przecież to nie ma sensu.

Tematem numer jeden było sprowadzenie napastników. W Łęcznej pojawił się ich tabun, a na stałe został tylko Adrian Paluchowski.

To moja główna bolączka. Napastników nie mamy w tej chwili zbyt dużo. Nildo powoli dochodzi do dyspozycji, ale widać, że jeszcze nie ma pełnego czucia piłki. Podobnie jak Adrian Paluchowski. U Adriana wychodzi dość długa przerwa w grze. Też jeszcze potrzebuje nieco czasu. Taki stan rzeczy zmusza mnie do ciągłych poszukiwań.

Ma Pan już kogoś na oku?

W meczu z Dolcanem miał się pojawić napastnik z Czech, ale niemal w ostatniej chwili doznał kontuzji i będzie gotowy do gry za 2-3 tygodnie. Podobnie zresztą sprawa się ma z lewym obrońcą. Na tej pozycji jest tylko Krzysiek Kazimierczak i przydałby się dubler. Okienko transferowe zamyka się z końcem sierpnia i na pewno wyszukamy kogoś wartościowego.

Ale chyba nie w Polsce. Nasz rynek zdaje się być już mocno przetrzebiony.

Dlatego skupimy się raczej na zagranicy.

Do zdjęcia grupowego ustawił się wspomniany już Mateusz Pielach. Czy to znaczy, że piłkarz Avii Świdnik zostanie w Łęcznej?

Mateusz przebywa u nas od tygodnia. Na razie ćwiczy indywidualnie po kontuzji mięśnia łydki. Obecnie nie jest jeszcze gotowy do gry, ale myślę, że taki zawodnik zasługuje na nieco więcej czasu. W końcu to młodzieżowy reprezentant Polski, któremu przyglądały się już ekipy ekstraklasy. Pozostaje jeszcze porozumieć się z jego poprzednim klubem, ale nie myślę, żeby rozmowy były trudne. Wszystkie strony chcą porozumienia.

Mecz z Sandecją miał być próbą generalną przed ligą. Triumf 2:0 zadowala Pana?

Nie wystawiłem optymalnego składu, ponieważ kilku zawodników zmaga się z drobnymi kłopotami zdrowotnymi (Benevente, Wierzchowski i Zagurskas - red.). Defensywa wyglądała solidnie, gorzej ze skutecznością. To już temat do głębszej analizy.

Pański zespół kończy serię sparingów bez porażki. Odzwierciedlają one aktualną formę zespołu?

Sparingi rządzą się swoimi prawami. Tutaj trenerzy mocno eksperymentują i sprawdzają swoje koncepcje. Liga to zupełnie inna sprawa i dlatego spokojnie podchodzę do sprawy.

Jaka będzie pierwsza liga w obecnym sezonie?

Nie lubię tego typu dywagacji. Przed startem niektóre ekipy wydają się mocne, a potem rzeczywistość brutalnie to weryfikuje. Z drugiej strony, taki ŁKS Łódź miał się już rozsypywać, a tu przyszło do zespołu kilku niezłych zawodników. Sytuacja doprawdy szybko się zmienia.

Transfery

PRZYSZLI

* Daniel Bożkow (Widzew Łódź, wypożyczenie), 27 lat, prawy obrońca
* Paweł Magdoń (Odra Wodzisław Śląski, wolny zawodnik), 31 lat, środkowy obrońca
* Dejan Miloseski (Widzew Łódź, wypożyczenie), 28 lat, środkowy pomocnik
* Adrian Paluchowski (Legia Warszawa), 23 lata, napastnik, lewy pomocnik
* Mateusz Pielach (Avia Świdnik), 22 lata, środkowy obrońca
* Eivinas Zagurskas (Nielba Wągrowiec, wypożyczenie), 21 lat, defensywny pomocnik

ODESZLI

* Grzegorz Bronowicki (Ruch Chorzów, koniec umowy), 30 lat, obrońca
* Piotr Bronowicki (koniec umowy), 29 lat, obrońca
* Piotr Karwan (szuka klubu), 30 lat, obrońca
* Prejuce Nakoulma (Widzew Łódź, wypożyczenie), 23 lata, pomocnik
* Bartłomiej Niedziela (powrót do Jagiellonii Białystok), 25 lat, pomocnik
* Krzysztof Radwański (koniec umowy), 32 lata, obrońca
* Renan Telles Pimenta (rozwiązanie umowy), 22 lata, pomocnik
* Janusz Surdykowski (szuka klubu, koniec umowy), 24 lata, napastnik
* Paweł Tomczyk (Znicz Pruszków, koniec umowy), 29 lat, obrońca
* Krystian Wójcik (Motor, wypożyczenie), 21 lat, pomocnik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczna.naszemiasto.pl Nasze Miasto