Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamość. Pomoc czy „łupienie”? Chodzi o działające parkomaty przy... bezpłatnych parkingach

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
UM w Zamościu
Poza sezonem turystycznym parkingi (zwane buforowymi) w sąsiedztwie zamojskiego Starego Miasta są bezpłatne. Zdecydowali o tym jakiś czas temu miejscowi radni. Kłopot w tym, że obok stoją parkomaty, gdzie sprzedawane są bilety. Nie brakuje też osób, które... je kupują. O tej sprawie mówił na ostatniej sesji zamojskiej RM (obrady odbyły się 29 stycznia) Rafał Zwolak, zamojski radny miejski. I doszło do awantury.

- Jeżeli się nie da tych urządzeń wyłączyć, bo może być problem techniczny: z resetowaniem czy oprogramowaniem, można byłoby je zafoliować lub w inny sposób zabezpieczyć – mówił radny Zwolak.– Pisały do mnie dwie osoby, które zapłaciły, bo nie wiedziały, że parking jest bezpłatny. Zwróciły się one do Zarządu Dróg Grodzkich (w Zamościu) o zwrot pieniędzy. Chodziło o ok. 30 zł. Do tej pory ta kwota nie została zwrócona. Nie chodzi jednak o pieniądze, ale o zasady, uczciwość.

Dlaczego to jest robione?

Na zamojskim Starym Mieście zamontowano jakiś czas temu 10 nowych parkomatów. Są własnością firmy, która na zlecenie miejscowego Zarządu Dróg Grodzkich „obsługuje strefy płatnego parkowania”, w tym tzw. parkingi buforowe. Zasady są proste. Na drogach publicznych Zamościa wydzielono podstrefy płatnego parkowania A (w obrębie Starego Miasta) oraz podstrefy B (parking przy Parku Miejskim oraz przy ul. Partyzantów). Ponadto wytyczono także płatną „strefy 2” (ulice: Gminna i Reja).

Wprowadzono także opłaty. Jednak od 1 października kierowcy, którzy zechcą zaparkować auta na parkingach przy Parku Miejskim oraz przy ul. Partyzantów nie muszą się tym przejmować. Bo opłaty w strefie B - poza sezonem turystycznym - nie obowiązują. Tak będzie do końca marca 2024 r. Kłopot w tym, że stojące obok parkomaty są nadal czynne. I… niektórzy z nich korzystają.

- Prezydent może mi odpowiedzieć, że mieszkańcy (i turyści) nie czytają odpowiednich tabliczek. Bo jest przy wjeździe na parkingi napis. Nie wszyscy to jednak dostrzegają. A firma z którą zawarto umowę wybiera z tych urządzeń pieniądze. Dlaczego to jest robione, skoro parkingi są bezpłatne? – pytał radny Zwolak. - Ja nawet tam pojechałem, kupiłem bilet. A wczoraj wrzuciłem do parkomatu pięć złotych. I je pobrał.

Radny Zwolak prosił, żeby to zmienić, uporządkować. Jego pomysłem jest „zaklejenie wrzutni” pieniędzy lub monitorów w parkomatach. Głos na sesji zabrał także Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa. Zapewniał, że parkomatów nie można wyłączyć, bo to mogłoby je zresetować, a nawet uszkodzić łącza, co wiązałoby się z kosztownym serwisowaniem urządzeń. Tłumaczył również, iż parkomaty nie są przypisane np. do konkretnych parkingów, ale można w nich kupować bilety dla całych stref i podstref parkowania.

Załatwimy to

- My już tłumaczyliśmy panu radnemu na czym to polega – zapewniał na sesji prezydent Wnuk. - Może się zdarzyć taka sytuacja, że ktoś przyjeżdża spoza Zamościa, bo mieszkańcy w większości wiedzą jakie są zasady. Kupuje on bilet przy bezpłatnym parkingu i parkuje w innym miejscu np. kilkadziesiąt metrów dalej. Tam gdzie obowiązują opłaty. Może tak być. Czy zaklejenie tych parkomatów ułatwi zatem życie przyjezdnym, czy nie? I takie mamy dylematy.

Prezydent powoływał się także na uchwałę RM w której nic nie ma o konkretnym przyporządkowaniu parkomatów do parkingów. To wywołało długą i ostrą dyskusję.

- Parkomaty opróżniają, bo są pełne. System to pewnie zgłasza – mówił na sesji do radnego Zwolaka radny Grzegorz Podgórski. - A pan prezydent niech nie będzie śmieszny! Kto będzie szedł 250 metrów czy 300, żeby szukać parkomatu. Wiadomo o co chodzi. W mojej ocenie jest to brak realizacji naszej uchwały (o tym, że poza sezonem parkingi buforowe są bezpłatne – przyp. red.).

- Nawet jeśli jedna osoba zapłaciła niesłusznie, to jest to bezprawie – grzmiał także radny Wiesław Nowakowski.

Dyskusja była coraz bardziej napięta (ktoś mówił nawet o „łupieniu” kierowców). Na koniec zabrał jednak głos Paweł Łagowiec, dyrektor ZDG w Zamościu. Potwierdził, że parkomaty nie zostaną wyłączone, ale pojawi się tam niebawem informacja o tym, iż parkingi (obok) są bezpłatne poza sezonem turystycznym.

- Załatwimy to – zapowiedział dyrektor Łagowiec.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zamość. Pomoc czy „łupienie”? Chodzi o działające parkomaty przy... bezpłatnych parkingach - Zamość Nasze Miasto

Wróć na leczna.naszemiasto.pl Nasze Miasto